Pick-up dla kogo i po co?

Pick-up dla kogo i po co?

Jeszcze jakiś czas temu słowo pick-up kojarzyło nam się głównie ze "Strażnikiem Teksasu" i Stanami Zjednoczonymi, które słyną z tego typu samochodów. Potwierdzenie tego wyobrażenia można zresztą znaleźć w danych statystycznych. Okazuje się, że rok 2020 był rekordowy pod względem sprzedaży pickupów w Stanach Zjednoczonych. Kategoria obejmująca crossovery i półciężarówki typu pick-up obejmuje na ten moment aż 56% floty samochodowej w USA.

 

Podobnie jest w Europie, gdzie sprzedaż pickupów systematycznie rośnie. Czy to oznacza, ze po naszych drogach jeździ coraz więcej kowbojów? ;-)

Na samochód tego typu coraz bardziej stawiają osoby, które niekoniecznie wykorzystują go do ciężkiej pracy "w polu" czy na budowie. Dziś to kategoria postrzegana jako manifest swojego niezależnego stylu. Za kierownicą pick-upów zasiadają coraz częściej ludzie aktywni, "wyskakujący" po pracy lub w weekendy za miasto, do lasu lub nad wodę.

Pick-up to już nie tylko wół roboczy, ale także świetnie jeżdżący samochód na co dzień. Dobrym przykładem może być chociażby Mitsubishi L200 z legendarnym napędem Super Select, dostępny również w podrasowanej wizualnie limitowanej wersji STARK oraz z opcją montażu modułu mocy zwiększającego moment obrotowy do wartości 502 Nm.

 

pickup widok z boku